środa, 15 sierpnia 2012

Post dla spostrzegawczych

Dziś z mojej szafy wywędrowały 3 ikeowskie torby ciuchów. To były trudne rozstania. Często po wielu latach. Całe szczęście, że miałam surowe oko mojej mamy, która bez sentymentu pozbywała się za małych spódniczek, 20 letnich sukienek i t-shirtów z przeszłością. Myślę że sama nie dałabym rady...

Teraz jakoś mi lżej. Cudowna mama wzięła się również za skrzyneczkę z biżuterią i bibelotami. Tu rozstania byłyby jeszcze cięższe. Na szczęście ustanowiłyśmy kwarantannę dla wszystkich gadżetów. Teraz wyeksponowane przejdą test - w czym tak naprawdę chodzę.

Kiedy patrzę na ten wieszak -gorset, którego już prawie nie widać spod błyskotek, widzę kolejne etapy wizerunkowych metamorfoz. Spostrzegawczy na pewno zauważą, jakie kurioza wiszą na gorsecie. Coś czuje, że z wieloma z nich będę się rychło rozstawać. Będzie trzeba znaleźć dla nich dobre ręce ;)

4 komentarze:

  1. U mnie są jeszcze jakieś Twoje błyskotki,zupełnie nie wiem jak się tu znalazły...:)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie jeszcze gorzej! 3 wieszaki i 3 pudełka po butach biżuterii.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zainspirowałaś mnie do porządków! Kocham te kolczyki z pawimi piórami :)

    OdpowiedzUsuń